á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Megan, główną bohaterkę, miałam okazję poznać przy okazji lektury książki "Szczypta miłości". Tutaj jednak jest ona narratorką i z jej perspektywy poznajemy jej przeszłość, to co sprawiło, (...) że jest zlękniona i ma ogromne obawy przed obdarzeniem zaufaniem kogokolwiek. Megan wraz z synkiem Lucasem mieszka nadal w pokoju wynajmowanym u Pru, właścicielki cukierni Mayfair, jednak teraz zaprzyjaźniła się z wcześniej nielubianą Milly. Wszystko układa się tak jak powinno, cukiernia odnosi kolejne sukcesy, a życie naszej bohaterki płynie w dostatku i pełni wspomnień. Poznajemy smutne fakty z jej przeszłości, jak spędzała święta w dzieciństwie, kiedy walczyła sama ze sobą aby nie cieszyć się tymi z pozoru szczęśliwymi dniami, gdy z rodziny zastępczej zostawała odwożona aby kilka godzin spędzić z biologiczną matką. Widzimy ogromną zmianę i smutek małej, pragnącej miłości dziewczynki. I chyba na tym interesujące fakty w tej książce się kończą. Reszta, to tylko dodatek, który ciągnie się przez całą długość tej książki. Pojawia się mężczyzna, który początkowo nie jest taki, jaki miał być, powieść jest przewidywalna, nie ma w niej tego czegoś co można było spotkać w poprzedniej części. Świąteczna sceneria sprawia, że pozycja ta, pomimo wad, jest przyjemną chwilą zapomnienia. Czas spędzony z tymi bohaterami nie jest zmarnowany, ale szczerze mówiąc oczekiwałam czegoś bardziej wyjątkowego. Mamy świąteczną obyczajówkę z obsadą, którą już poznaliśmy. Może książka nie porywa, ale to przyjemna opcja na zakończenie roku, kiedy natłok obowiązków nie pozwala na ambitniejszą lekturę.
Myślę, że "Świąteczne marzenie" znajdzie swoich zwolenników i przeciwników. Nie każdemu przypadnie do gustu taki obrót wydarzeń w książce. Brakuje jej wiele, odnoszę wrażenie, że została stworzona na szybko i bez większego planu. To nie zmienia faktu, że na święta, ta książka to dobry pomysł.
Jest to ciepła, wzruszająca historia kobiety, samotnej matki, po nieudanych związkach: najpierw śmierć, w wyniku wypadku, narzeczonego, ojca dziecka, ale zdradzającego ją i planującego, tak naprawdę ślub z inną oraz zerwanie z drugim partnerem, zresztą przyjacielem zmarłego narzeczonego, bogatym, (...) do przesady perfekcyjnym mężczyzną, przy którym nigdy nie mogła być sobą, tylko zachowywać się pod jego dyktando. Mając dość udawania, po prostu od niego odeszła.
Meg od dzieciństwa, dość często spędzanego w rodzinach zastępczych, ze względu na patologię rodzinną, marzy o idealnym Bożym Narodzeniu, dlatego też chce stworzyć swą wyśnioną Gwiazdkę synkowi.
Ale, że los nie zawsze chce współgrać z naszymi zamierzeniami, więc zgotował Meg konieczność służbowego wyjazdu, do powstającej filii najlepszej londyńskiej cukierni w Nowym Yorku, co bardzo skomplikuje świąteczne plany.
Jak zwykle w takich wypadkach, co zwycięży rozum czy serce, no i trochę poznany na tymże wyjeździe służbowym przystojny architekt Edd.
Synek spędzi urocze święta, z jej przyjaciółmi i trochę opiekunami, w egzotycznym kraju. A ona?
Jakie świąteczne niespodzianki czekają ją w Nowym Yorku? Czy te święta będą wymarzone?
Dzięki tej powieści możemy też "odbyć" wspaniałą wędrówkę po Nowym Yorku i po wyśmienitych smakach cukierniczych.
Powieść zawiera wiele istotnych problemów, jak : patologiczna rodzina, relacje w dorosłym życiu matka - córka, bezinteresowność pomocy innym, żałoba po śmierci bliskiej osoby, a przede wszystkim pouczająca i wzruszająca historia bohaterki, która się nie poddała i brnie w kierunku obranego celu.
Ciekawym chwytem jest zastosowanie w narracji pierwszej i trzeciej osoby.
Polecam tę pełną ciepła, klimatu i wzruszeń powieść, niosącą też ponadczasowe przesłanie - że w życiu jest "raz z górki a raz pod górkę".