á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Krzysztof Numpsa – urodzony we Wrocławiu w noc Walpurgii 1974 roku jest zdecydowanym przeciwnikiem przeludniania planety oraz niezrównoważonego dysponowania zasobami naturalnymi w celu utrzymania za wszelką cenę wzrostu gospodarczego.
Język utworu jest swobodny, lekki, ułatwiający szybkie czytanie. Książka składa się z siedmiu rozdziałów i epilogu. Ma zaledwie 227 stron, więc tak naprawdę to książka na jeden wieczór. Jest przesycona emocjami. Ukazuje jak łatwo jest popaść w nałóg, że zaczyna się "od jednego", a jak trudno uwolnić się z tego. Przedstawia myśli osoby, która uzależniła się od alkoholu. W pewnych momentach miałem wrażenie, że to książka erotyczna, a nie obyczajowa.
Okładka jest prosta. Są w niej kolory białe i czarne, które mogą oznaczać dobro i zło. Przed czytaniem nie wiedziałem co ona może oznaczać, ale po skończeniu "chłonięcia" tego utworu, nie miałem wątpliwości, że oddaje ona całą egzystencję tegoż dzieła.
Bohaterów w tej powieści jest mało, ale całą uwagę zwracamy na jedną osobę, wokół której kręci się cała fabuła.
Damian to człowiek uzależniony od seksu i alkoholu. Z początku nie zauważa tego, ale potem dostrzega to, że się zmienia. Często miewa jakieś chore myśli erotyczne. Odciął się całkowicie od Kościoła w momencie, gdy uświadomił sobie, że zabiera tylko pieniądze. Mając żonę, żył tak, jak chciał, nie przejmując się tym, że ją zdradzał. W mniej więcej połowie książki doznaje olśnienia i zmienia się całkowicie. Ogranicza alkohol, seks, a wolny czas wypełnia sportem i obowiązkami domowymi, które wcześniej należały do jego małżonki. Staje on na krawędzi życia.
Utwór ten na pewno jest bardzo emocjonalny. Odebrałem go, jako protest przeciw złu, uzależnieniom i egoizmie.