á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Czy mamy do czynienia z klasyczną biografią? Nie do końca. Anna Mieszkowska prowadzi historię niczym ciekawą powieść. Chwilami można zapomnieć, że to nie jest fikcja, a wszystkie opisywane wydarzenia się niegdyś miały miejsce. Z każdą kolejną stroną utwierdzałam się w przekonaniu — Hanka Ordonówna była arcyinspirującą kobietą. Aż żałuję, iż nigdy nie będzie mi dane jej spotkać. Wychodząc ze sfery marzeń, pozostaje mi radość wynikająca z przeczytania tej pozycji. A zostanie ze mną na długo, tak czuję. Teraz, już po skończonej lekturze, jeszcze raz analizuję wszelkie wątki, ciągle jestem pod wrażeniem sytuacji w których „występowała” Hanka.
Autorka włożyła ogrom pracy w zebranie materiałów, złożenie ich wszystkich w spójną całość. Warto wspomnieć, że opierała się na autentycznych listach i zapiskach Ordonki, latami szukała brakujących elementów tej fascynującej układanki. Efekt finalny jest świetny, nie umiem znaleźć specjalnych wad, choć próbowałam, tak dla spokoju ducha. Przypomina mi wspaniałą biografię Zofii Stryjeńskiej, stworzoną kilka lat temu przez Angelikę Kuźniak. Obie pozycje czyta się równie szybko, obie na wiele dni pozostają w głowie, łącząc cudowne bohaterki oraz dobre wykonanie.
W książce zamieszczono sporo zdjęć Hanki i jej otoczenia, których wcześniej nie widziałam. Do tego afisze, pisma — cała szata graficzna cieszy oko, z naciskiem na okładkę, świetnie odwzorowującą przedwojenne klimaty. Patrząc na spoglądającą z fotografii Hankę aż trudno uwierzyć, że w tej niepozornej kobiecie kryło się tyle talentu oraz siły przetrwania. Była nie tylko zdolną aktorką, ale też człowiekiem wrażliwym na los innych. Wiele sierot wojennych zawdzięczało jej bezpieczeństwo, gdy je chroniła w najcięższych chwilach. Życiorys idealny na scenariusz. Dzięki przyjemnemu językowy i bijącej z każdej kartki pasji z łatwością możemy wniknąć w dzieje Ordonówny, razem z nią radując się lub płacząc… Jestem absolutnie zachwycona, że miałam okazję przeczytać tak wspaniałą książkę. Wyraźnie czuć — Anna Mieszkowska istotnie interesuje się tym, o czym pisze. Ogromne uznanie dla jej umiejętności opowiadania. Przedstawiona przez nią historia dosłownie wzrusza, już teraz mogę uznać ją za godną walki o najciekawszą publikację wydaną w bieżącym roku, a przed nami jeszcze jedenaście miesięcy! Z przyjemnością spoglądam w przyszłość, czekając na kolejne lektury. Cóż, dodatkowo osłodzę te chwile ponownie sięgając po tę samą biografię.